Opinie

W związku deklaracjami moich klientów dotyczącymi chęci podzielenia się z innymi opiniami na temat mojego uzdrawiania pranicznego wprowadzam na mojej stronie internetowej możliwość wpisywania opinii i komentarzy. Zapraszam do pozostawiania wpisów.

24 komentarze

  1. Anna Rygalska

    Bardzo się cieszę iż mogłam doświadczyć uzdrawiających energii pana Andrzeja. Bardzo pomógł mi w poprawie ogólnego stanu zdrowia, i schorzeń związanych krwią. Po jego uzdrawianiu energetycznym zawsze mijały bóle, i wracały siły witalne. Jest osobą ciepłą i empatyczną oraz wrażliwą. Pomagał też mojej córeczce w poprawie jej stanu zdrowia. Jako bioenergoterapeuta jest bardzo skuteczny w leczeniu wielu schorzeń, nawet tych nie rokujących poprawy. Dlatego polecam go osobom z różnymi problemami zdrowotnymi, nawet tymi które wydają się nierokujące żadnej poprawy. Działalność pana Andrzeja Kowalczyka z pewnością jest bardzo potrzebna i przywraca nadzieję na szybki powrót do zdrowia i jego utrzymanie osobom w każdym wieku. Dziękuję i ciesze się, że jest dostępny u nas w kraju i zawsze znajduje czas na pomoc potrzebującym.
    pozdrawiam serdecznie i dziękuję
    Anna

  2. trafiłam przypadkowo, choć szukałam jak lekarstwa, Andrzej jest lekarstwem, które jak szczepionka rozgaszcza się w przestrzeni naszego bólu, obaw, mnie przeprowadził przeze mnie samą, otrząsnął i wyposażył w moc, myślę, że pomaga nawet niekiedy wbrew woli nas samych, zbuntowanych…po uspokojeniu burzy, spokój zaczyna nam towarzyszyć…nie do końca znam mechanizm ale wiem, że uruchamia w nas SENS, dziękuję, mimo, że znalazłam Go za późno…

  3. Hanna Danuta

    Postrzegam Andrzeja jako ciepłego, serdecznego człowieka z misją, której się całkowicie poświęca i robi to z radością . Samo spotkanie z nim napawa optymizmem i wiarą na lepsze życie. Cztery lata walczyłam z rakiem płaskonabłonkowym skóry – bez oczekiwanego skutku. Po dwóch sesjach z Andrzejem rana na twarzy zaczęła zanikać, w tej chwili -po ok dwóch tygodniach jest tylko ślad, mała blizna. Dziękuję.

  4. Małgorzata

    mój tato ma bardzo chore serce, ale rozrusznika mu nie dali, bo miał wodę w organiźmie, lekarze nie byli w stanie zdiagnozować skąd się bierze. Kiedy trafił ponownie do czwartego już szpitala było bardzo źle, był tak słaby, że żegnał się z rodziną już na leżąco, bo nawet nie mógł siedzieć, a potem trafił na oiom. Kiedy Pan Andrzej zaczął działać poprawiło mu się, potem przeniesiono go na salę, a po tygodniu wyszedł ze szpitala, nie ma wody. Teraz czeka na wstawienie rozrusznika. Jestem bardzo wdzięczna. Polecam go innym, aby swoim spokojnym, ciepłym głosem przekazywał dar uzdrawiania. Czekam na spotkanie

  5. Teresa Rębelska

    Pana Andrzeja Kowalczyka poznałam poprzez VTV i Jego strony internetowej, na której było napisane, źe uzdrawia również zwierzęta. Kiedy więc mój kot bardzo zachorował, zwróciłam się do Pana Andrzeja o pomoc. Stan zdrowia mojego kota był bardzo ciężki i dawano mu niewiele szans na przeżycie. Miał ostre zapalenie płuc, niewydolność wątroby, nerek i żółtaczkę (0006 AST(GOT)1943,2, 0004 ALT (GPT) 2008,6, kreatynina 4,4, mocznik 218,1). Mój kot, który wciąż leczony jest w klinice weterynaryjnej, po dwóch sesjach z P. Andrzejem, zaczął wracać do zdrowia i poprawiły mu się parametry w przeprowadzonych badaniach. Mogłam obserwować jak ta przekazywana energia wpływa w ciało kota. Drżały mu wąsy, przebiegało takie drżenie wzdłuż kręgosłupa. Obecnie mój kotek chodzi, mruczy i dziękuje Panu Andrzejowi za pomoc. Ja również:) Pozdrawiam serdecznie i cudownie, że są tacy ludzie jak Pan:) Wszystkiego najlepszego życzę:)

  6. Patrycja Stach

    Spotkanie z Panem Andrzejem było w moim przypadku przeznaczeniem. Przypadkowo był klientem mojej szwagierki w salonie fryzjerskim i tak nawiązałam kontakt. Miałam przyjemność poznać tego serdecznego człowieka osobiście i skorzystać z jego usług. Co prawda chciałam aby pomógł mojej córce, która jest zdiagnozowana z chorobą genetyczną. Uwagi Pana Andrzeja jeżeli chodzi o Weronikę były trafne i bardzo sprecyzowane. Wykorzystałam tylko jedną sesję, więc nie mogę stwierdzić, czy terapia pomogła akurat mojej córce. Natomiast ja, jako mama, darzę tego człowieka bardzo dużą sympatią i szacunkiem. Rozmowa z panem Andrzejem pomogła mi nieziemsko, czułam się spokojniejsza, zrelaksowana i stabilniejsza emocjonalnie. Chciałabym podziękować za wspaniałą rozmowę i poświęcony czas i mam nadzieję, że nasze drogi jeszcze się spotkają.

  7. Cudotwórca! Przewidział problem z biodrem, pomógł z bólem kolan i mdłościami.
    Bardzo pozytywna osoba, wypełniona po brzegi pozytywną energią i entuzjazmem.
    Wie dokładnie co doradzić, jaką terapię zastosować lub co zmienić.

  8. Na wizytę u Andrzeja umówiłem się z powodu bólu kręgosłupa w odcinku szyjnym, który prześladował mnie non stop od wielu lat. Już w trakcie krótkiego seansu praktycznie bez dotykania mnie poczułem znaczną poprawę. Wizyta trwała około godziny i w momencie pożegnania zauważyłem, że ból zupełnie miną. Na drugi dzień pomimo siedzenia przy komputerze w pracy 8 godzin ból nie powrócił. Dostałem zalecenia co robić, których nie koniecznie przestrzegam, ale staram się, bo życie bez bólu jest piękne. Dziękuję Andrzeju za pomoc i twój dar – to prawdziwy Świetlisty Anioł w ciele człowieka. Polecam go niezdecydowanym.

  9. No, no Panie Andrzeju z przyjemnością napiszę opinię, choć nie będę opisywał swojego przypadku, byłoby zbyt dużo pisania. Byłem wcześniej u innych “czarodziejów”, ale albo nie było poprawy lub było nawet gorzej. A tu proszę jedna sesja u Pana i poprawa w sumie od ręki. Porównanie do anioła z wcześniejszej opinii to strzał w dziesiątkę, tak jak dla mnie trafienie do Pana. Polecam tego prawdziwego uzdrowiciela.

  10. Od kilku lat bolał mnie kręgosłup, nic nie pomagało, ćwiczenia, masaże, lekarze proponowali zastrzyki z blokadą… Jak pewnie wszyscy trafiłam do Pana Andrzeja przypadkiem, nawet nie widzieliśmy się na żywo, a poprzez rozmowę telefoniczną Pan Andrzej celnie określił gdzie mnie boli… Jakież było moje zdziwienie jak po kilku sesjach ból odszedł na zawsze. Gorąco polecam.

  11. Panie Andrzeju. Dzień dobry.
    Dopiero teraz mogę napisać podziękowanie za przedłużenie o kilka tygodni życia mojego męża. Mogłam z nim pobyć choć trochę dłużej niż ”zaplanował” los. Stan męża był beznadziejny. Poprosiłam o spotkanie i przyjechał Pan z daleka. Na drugi dzień zadzwoniła pielęgniarka – zdrętwiałam bo pomyślałam o najgorszym. Okazało się, że mam przynieś smakołyki na które ma ochotę i telefon bo musi zadzwonić. To był piękny dzień.
    Szkoda, że nie pojawił się Pan w naszym życiu wcześniej. Ten list byłby największym hymnem dla Pana. Dziękuję….. Jolanta Hamernik.
    Najpiękniejszy był ranek kiedy zadzwoniła pielęgniarka.

  12. Szukałam pomocy dla taty. Gdy nawiązałam kontakt z Panem Andrzejem, tato od dwóch miesięcy leżał, był bardzo schorowany. Miał przerzuty raka w całym organizmie. Nie kwalifikował się do operacji z uwagi na rozrusznik i wiek (ponad 80 lat). Nie mówił, wymagał karmienia, opieki we wszystkim.
    Pan Andrzej nie obiecywał cudów. Stosowaliśmy się do jego zaleceń dotyczących kontaktowania się z tatą, jedzenia, wietrzenia itd. Po kilku sesjach tato wstał z łózka i stał się samodzielny. To działo się około rok temu. Od tego czasu funkcjonował normalnie.
    Teraz niedawno tato przewrócił się i złamał obojczyk. Przy okazji wizyty w szpitalu zrobiono mu badania pod kątem raka i stwierdzono zupełny brak przerzutów. Nie spodziewałam się takich wiadomości. Dziękuję Panie Andrzeju z całego serca !
    Pana Andrzeja polecam wszystkim dokoła. Jest pogodny, wesoły, otwarty i … nie da się tego ująć słowami, to się bardziej czuje a o uczuciach trudno mówić. Przy kontakcie z Panem Andrzejem pojawia się nadzieja. Nastawia na radość do życia. Każdy kontakt z nim jest wyjątkowy.
    Najlepiej, żeby Pan Andrzej usunął choroby z całego świata i wszyscy się mogli cieszyć się życiem.

  13. Trudno wyrazić słowami moją wdzięczność, to się po prostu czuje! zaangażowanie i serce okazane mojej 15 letniej suni (york). Wraca do zdrowia, ma apetyt, nabiera sił i chęci do życia. Bardzo dziękuję za życzliwość, dobre rady i wspaniałą energię!!!

  14. Jestem bardzo wdzięczny iż mogłem doświadczyć uzdrawiających energii Pana Andrzeja. Pomógł mi w wyjściu z depresji której leczenie farmakologiczne nie pomagało. Po jego uzdrawianiu energetycznym zawsze mijały przewlekłe bóle pleców i w klatce piersiowej.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.

  15. Zawsze najważniejsze dla mnie było: mąż, dzieci, życie rodzinne. Dbałam o wszystkich, tylko nie myślałam o sobie. Po ponad 40 latach małżeństwa oszukana, zmanipulowana przez ukochanego męża, utraciłam w jednej chwili wszystko.
    Świat się zawalił, zostałam sama z silną depresją, nieprzespane noce, brak chęci do życia.
    Gdy w nocy nie spałam, w internecie szukałam pomocy. Czytałam dużo a nawet bardzo dużo i właśnie natrafiłam na jeden wywiad z Panem Andrzejem. Wszystkie dostępne chłonęłam, jest ich dużo, ale Pana Andrzeja wybrała moja intuicja.
    Nie zawiodła mnie. Jestem po 5 sesjach. Pan Andrzej jest uzdrowicielem prawdziwym, przyjazny dla ludzi, wie, co dolega, co trapi daną osobę.
    Mnie rozszyfrował od razu. Po pierwszej sesji była pierwsza noc, którą przespałam. Zaczęłam myśleć, zastanawiać się co dalej, mój strach, cierpienie z czasem po każdej kolejnej sesji stawały się mniejsze.
    Teraz jestem na etapie, że ja jestem ważna, wszystko rozwiązuję sama, w tym pomaga mi Pan Andrzej swoją energią. Nawet Pan Andrzej nie wie, ale nie czuję bólu w kręgosłupie. Prawe biodro przy długich spacerach bardzo mnie bolało, a teraz ulga.
    Mój stan psychiczny i fizyczny, idą jak burza do przodu.
    Jestem sama ale szczęśliwa, nie odczuwam samotności, chcę czytać, chcę chłonąć wiedzę i żyć.
    Polecam na każdy ból psychiczny i fizyczny Pana Andrzeja, przy tym jest miły, ciepły, ma przeogromną wiedzę na każdy temat.

  16. Joanna T. z Warszawy

    Gdzie zawodziła od lat medycyna akademicka, poddanie się terapii u pana Andrzeja było w moim przypadku krokiem słusznym i zaowocowało, bez skutków ubocznych, uzdrowieniem na poziomie fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Zaznaczam, że mój przypadek był skomplikowany a młodość mam dawno za sobą. Proces oczyszczenia i regeneracji następuje szybko i jest wyraźnie odczuwalny!!! Zaryzykuję stwierdzenie, że w przyszłości będzie to jedyna droga prowadząca do skutecznego uzdrowienia (a nie wiecznego leczenia z działaniem ubocznym) każdego człowieka. Nie do przecenienia jest przy tym skromna postawa i empatyczna osobowość terapeuty, któremu niniejszym, raz jeszcze tą drogą, pragnę z całego serca podziękować za wrócone mi NOWE ŻYCIE.

  17. Kiedy zwróciłam się o pomoc do Pana Andrzeja, mój wnuczek miał rok i 2 miesiące. Nie siadał samodzielnie w wieku 1 roku. Po specjalistycznych badaniach okazało się, że torbiel w mózgu blokuje przepływ płynu mózgowo- rdzeniowego. Poprosiłam o pomoc Pana Andrzej, którego poznałam poprzez moją siostrę. Umówiliśmy się na 5 sesji, aby pomóc dziecku. Pan Andrzej przyjechał do nas i spędził dużo czasu diagnozując dziecko i przekazując mu energię. Dodatkowi diagnozował również pozostałych członków rodziny i radził jak postępować, aby zachować zdrowie.
    Pan Andrzej jest bardzo ciepłym, życzliwym i empatycznym człowiekiem o szerokiej wiedzy na każdy temat. Miałam wrażenie, że dosłownie czyta nam w myślach. Ma duży dar, który wykorzystuje pomagając innych w szczytnym celu ratowania zdrowia. Sama obecność Pana Andrzeja wpływała już na nas pozytywnie. Szkoda, że takich ludzi jest tak mało. Cieszę się, że miałam przyjemność poznać tak wspaniałego człowieka.
    Z całego serca dziękujemy Panie Andrzejku za pomoc. Jest Pan Aniołem. Mój wnusio już zaczyna chodzić i czuje się doskonale, wręcz tryska energią. Torbieli już nie ma, a dziecko zaczęło się intensywnie rozwijać.

  18. Jestem zwykłym człowiekiem , pełnym wątpliwości, stąpającym bardzo realnie po ziemi. Życie zmusiło mnie do podjęcia decyzji , czy zdrowie 88 letniej mamy , które nagle załamało się – powierzyć medycynie klasycznej, czy w ręce p. Andrzeja. Zaczęłam od medycyny klasycznej, z pilnym skierowaniem na oddział chirurgii zjawiłam się w szpitalu. Po godzinnym czekaniu pod gabinetem lekarskim z mamą, która była tak słaba , że musiałam skorzystać z wózka szpitalnego, skierowano mnie na przświetlenie brzucha , stwierdzono , że jelita są drożne i mama musi rozpocząć normalną procedurę onkologiczną trwającą około 2 tygodnie i wymagającą wielokrotnych wizyt w przychodni przyszpitalnej i odesłano do domu. Jedna wizyta w szpitalu spowodowała ogromny spadek energii mamy , jak przetrwa następne wizyty??? Zadzwoniłam do p. Andrzeja, reakcja była natychmiastowa , następnego dnia rano odbyła się pierwsza sesja z mamą . Po pierwszym zdalnym spotkaniu , moja mama, której musiałam wcześniej pomagać spuszczać nogi z łóżka i prowadzić do toalety , bo sama nie miała siły – sama wstała , ubrała się, zjadła obiad i wyraziła ochotę posiedzenia
    przed domem na świeżym powietrzu.
    Obecnie jesteśmy po drugim spotkaniu z p. Andrzejem, mama każdego dnia ma więcej sił , ma apetyt, sama chodzi na krótkie spacery, zniknęły dolegające jej bóle brzucha . Pan Andrzej na pewno wie i może “więcej” , analizuje działanie wszystkich organów człowieka, a nie skupia się tylko na jednym chorym organie jak robi to medycyna klasyczna. Myśli o człowieku , a nie o procedurach , które szpital musi zaliczyć. Patrzę na wracającą do zdrowia mamę i cieszę się , że los “postawił” na mojej drodze p. Andrzeja.
    Pozdrawiam wszystkich.
    Aleksandra

  19. Pan Andrzej jest serdecznym i wesołym człowiekiem. Mądry życiowo i potrafi dobrze doradzić. Ja się zgłaszałam na sesje z różnymi dolegliwościami ciała , gdzie leki nie pomagały. Kilkukrotnie pomógł mi , gdy czułam się naprawdę źle, tj. zawroty głowy, bóle oraz dolegliwości , które mogłyby się skończyć omdleniem. Po sesjach czułam wewnętrzny spokój. Bardzo dziękuję Panu Andrzejowi za to, ze Jest.

  20. Krzysztof z Warszawy

    Jestem wdzięczny za sesje z panem Andrzejem, dzięki którym zacząłem dostrzegać sens swojego życia, nabierać dystansu do siebie, cieszyć się życiem, napełniać swoje wnętrze miłością.

    Po wielu latach uzależnienia od alkoholu oraz innych używek czy zachowań, niepowodzeniach w życiu uczuciowym oraz na innych płaszczyznach życia, wielkich trudnościach w godzeniu się z ponoszonymi stratami, ogarniającym mnie codziennie lękiem, samotnością, doświadczeniu ogromnego zawodu miłosnego, złamanego kilkukrotnie serca, pogrążeniu się w depresji, coraz częstszych myślach i próbie samobójczej, dzięki panu Andrzejowi mój proces samozniszczenia zatrzymał się i zacząłem stawać na nogi.

    Moje uczestnictwo w sesjach terapeutycznych dla osób uzależnionych dzięki wzbogaceniu ich o sesje z panem Andrzejem zdecydowanie spotęgowało działanie uzdrawiające mojego ciała i duszy.

    Rozmowy z panem Andrzejem, wsłuchiwanie się w jego głos – ten podczas sesji czy chociażby słyszany w recytowanych na kanale YouTube wierszach jego autorstwa, bezcenne wskazówki, jego energetyka, precyzyjny wgląd w problemy i potrzeby klienta uzdrawiają. Jego słowa i energia są we mnie od pierwszego kontaktu – po dziś dzień cały czas we mnie pracują i owocują.

    Zdecydowanie gorąco polecam sesje z panem Andrzejem we wszelkich dolegliwościach ciała i duszy. Szczególnie w dzisiejszych, trudnych i wymagających czasach.

  21. Małgosia z Kielc

    Pan Andrzej, bez dłuższego opisywania przeze mnie schorzeń, potrafił ustalić miejsce występowania bólu.
    To, co mi doskwierało na ciele to bóle kręgosłupa, torbiele po 3 cm na jajnikach i bezsenność.
    Żadnej z tych przypadłości już nie mam.
    Jednak to nie wszystko.
    Pan Andrzej potrafi dotrzeć także do głęboko schowanych ran psychicznych.
    Niezwykły dar Pana Andrzeja pozwala na porozumiewanie się praktycznie bez słów, bo Pan Andrzej czuje i widzi wyraźnie to co czasem trudno opisać także jeśli o psychikę chodzi.
    Pan Andrzej jest osobą godną polecenia i zaufania. Potrafi wspierać i daje z siebie 120%. Jest bardzo dobrze zorganizowany, niezwykle dyspozycyjny i punktualny. Przywraca wiarę w ludzi i w to, że istnieją prawdziwi Uzdrowiciele, skromni i nastawieni na drugiego człowieka i pomaganie, które przekracza oczekiwania.
    Ze szczerego serca, polecam Pana Andrzeja.
    DZIĘKUJĘ

  22. Ewa z Kutna

    Witam bardzo serdecznie wszystkich, którzy czytają ten wpis. To jest moja opinia o Panu Andrzeju. Poznaliśmy się w 2019 r. i mogę zapewnić, że jego sprawiająca cuda energia jest niezaprzeczalna.
    Od jakiegoś czasu czytam na YouTube wiersze Pana Andrzeja. Te wiersze wprowadziły mnie w zakłopotanie, ponieważ czytając je miałam wrażenie, że czytam zdarzenia z mojego życia. Pomyślałam sobie, skąd on to wie… Doszłam do wniosku, że autor chce mi powiedzieć, że życie składa się z chwil miłych i smutnych. I należy te miłe celebrować i doceniać, a z tych smutnych wyciągać wnioski, bo nic w życiu nie dzieje się przypadkiem. Te wiersze pomogły mi pokochać siebie, wybaczyć sobie i wybaczyć innym…
    Polecam wiersze Pana Andrzeja, bo płynie z nich wielka mądrość, tylko trzeba ją umieć dostrzec. Jest w nich zawarta miłość do ludzi, do świata i zaufanie do stwórcy.
    Pozdrawiam

  23. Witam serdecznie, mam przyjemność podzielić się swoimi doświadczeniami z kontaktu z Panem Andrzejem. Jestem po terapii uzdrawiającej. Z doskonałym rezultatem.
    Mój ukochany piesek Yorki który ma 13 lat zaczął tracić słuch i wzrok. Oczka stawały się białe i mętne. Był bardzo smuty, noc i dzień przesypiał.
    Skorzystałam z porady weterynaryjnej i diagnoza była jednoznaczna: “przykro ale nic nie możemy zrobić, to jest naturalny proces ze względu na wiek i nieodwracalny”.
    Było mi bardzo smutno. Lecz nie dopuściłam tej informacji do siebie i zwróciłam się do Pana Andrzeja o pomoc. Po pierwszej sesji mój piesek zaczynał na nowo żyć, po następnej zaczął wracać słuch i wzrok. Z każdym dniem mój Yorki stawał się weselszy i pełen energii.
    Dzisiaj biega, jest radosny, ma piękne oczka pełne miłości i bardzo dobrze słyszy.
    Ja i mój piesek jesteśmy bardzo wdzięczni za bezcenną pomoc.
    Z całego serca polecam w potrzebie terapię Andrzeja Kowalczyka. Serdecznie dziękuję

    Z wielkim szacunkiem i uznaniem
    Zofia Władysława

  24. Mam 58 lat. Jestem osoba szczupłą i nie uskarżałam się na większe problemy zdrowotne do momentu, gdy około 6 miesięcy temu w trakcie spotkania towarzyskiego moi goście zauważyli, że przy mówieniu zaczęłam się zacinać. Zdążyłam powiedzieć, że coś się dzieje w mojej głowie i zasłabłam.
    W wyniku udaru nie mogłam ani mówić, ani się ruszać, paraliż objął obie połowy ciała. Nie chciałam pomocy lekarskiej, nie chciałam iść do szpitala.
    W tym nieszczęściu miałam szczęście, że mogłam niemal natychmiast skorzystać z pomocy Pana Andrzeja. Przez dwa tygodnie każdego dnia Pan Andrzej przekazywał mi energię. Po trzech dniach jego pomocy odzyskałam mowę. Po dwóch tygodniach mogłam wstać i chodzić ale ciągnąc za sobą nogę. Wówczas sesje zaczęły się odbywać co tydzień i po dwóch miesiącach zaczęłam chodzić i funkcjonować normalnie. Ten stan utrzymuje się do tej pory.
    Gdyby nie Pan Andrzej dzisiaj byłabym rośliną albo nie byłoby mnie już wcale. Dzięki jego pomocy mogę dalej cieszyć się życiem jako zdrowa osoba.
    Polecam Pana Andrzeja wszystkim , którzy naprawdę szukają pomocy, aby wyzdrowieć.
    Panie Andrzeju, dziękuję za Pana pomoc.
    Teresa

Skomentuj Monika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.